top of page
Szukaj

Sylwester w Wenecji, Włochy

  • ParaLata
  • 13 lis 2024
  • 4 minut(y) czytania

Zaktualizowano: 17 lis 2024

Jak Wenecja spędza Sylwestra? Nie było nam łatwo znaleźć informacje na ten temat, dlatego dzisiaj wychodzimy naprzeciw tym, którzy szukają pomysłów na tę wyjątkową noc. Dwa dni w Wenecji, sylwestrowa włoska kolacja i nasz najpiękniejszy pokaz sztucznych ogni w życiu - witamy Nowy Rok po wenecku!


Informacje praktyczne: lotniska, dojazd, nocleg

Zaczniemy od podstawowej wyjazdowej logistyki. Wenecję obsługują dwa lotniska: Treviso (TSF) dla tanich linii lotniczych, położone dalej od samej Wenecji oraz Marco Polo (VCE). My lecieliśmy na Marco Polo, a z lotniska do miasta dostaliśmy się "wodnym autobusem" za 27 EUR w dwie strony. Autobus jest trochę tańszy i szybszy, ale dojeżdża tylko do głównej stacji na wyspie Wenecji, a dalej trzeba iść pieszo lub przesiąść się na mniejszą łódkę.

Nocleg wybraliśmy w samej Wenecji: nie chcieliśmy myśleć o dojazdach na sąsiednie wyspy lub do Wenecji "na lądzie" w środku sylwestrowej nocy. A nocleg na wyspie ma dużo uroku i oszczędza czas na dojazdy. Z miesięcznym wyprzedzeniem, na booking/airbnb została tylko garstka bardzo drogich opcji, wstępnie coś wybraliśmy, ale z darmowym odwołaniem. Co jakiś czas zerkaliśmy na booking czy nie pojawiło się coś nowego, i na krótko przed wyjazdem trafił się lepszy nocleg (cały apartament vs pokój na airbnb), tańszy i w lepszej lokalizacji - LINK [afiliacja]. Warto sprawdzać, czy nie wpada coś nowego na <2 tygodnie przed, gdy większości miejsc kończy się darmowy okres odwołania i ludzie w ostatniej chwili rezygnują.


Sylwester w Wenecji

Kolacja Sylwestrowa

Z miesięcznym wyprzedzeniem, zarezerwowaliśmy stolik na sylwestrową kolację. Większość restauracji oferuje w Sylwestra uproszczone lub "set" menu, zawsze z narzuconą minimalną kwotą do wydania zaczynającą się od 80 EUR, zazwyczaj bliżej 120-150 EUR. Opcji na wejście "z ulicy" do restauracji conajmniej niezłej nie ma. My wybraliśmy restaurację Da Carletto. Jak na średni wybór restauracji w Wenecji, trafiliśmy całkiem nieźle, choć nie było to najlepsze (ani najtańsze ;)) włoskie jedzenie jakie jedliśmy w życiu ale było okej. Rezerwację zrobiliśmy na godzinę 20:45, kolację skończyliśmy krótko po godz. 22.


Pokaz fajerwerków

Po kolacji ruszyliśmy spacerem do Grande Canale, gdzie wszyscy gromadzą się na pokaz fajerwerków - najlepszy widok jest ze stacji Arsenale. Warto być tam przed godziną 23, bo krótko po 23 dojście do Grande Canale było już całkowicie zamknięte (nam udało się wejść jako jednym z ostatnich). Ludzi jest dużo, ale organizacyjnie dają radę - trochę jak udział w dużej imprezie masowej. Ruchem zarządzają służby porządkowe.

Klikając w poniższą mapę, możecie ją powiększyć. Polecane miejsca do podziwiania fajerwerków to okolice oznaczone numerami 9-10. Po drodze znajdziecie oznaczenia, które pokierują was we właściwe miejsce. Im dalej (w kierunku nr. 10), tym lepszy widok - i co ciekawe, mniej ludzi. Większość spodziewa się, że najlepszy widok będzie z placu św. Marka - a stamtąd zupełnie nie zobaczycie fajerwerków!


Sam pokaz fajerwerków był naprawdę fantastyczny i jeden z lepszych w naszym życiu. Fajerwerki są wystrzeliwane z przeciwległego brzegu stacji Arsenale, dlatego widok jest tam najlepszy. Świetna atmosfera i wystrzały szampanów (my swoją mini butelkę kupiliśmy jeszcze na lotnisku w Katowicach) zrobiły prawdziwie noworoczny klimat. A potem spacerem do noclegu - musimy przyznać, trochę nam to zajęło (około godziny zamiast planowych 30min), ale idzie się praktycznie cały czas w tłumie ludzi (to plus, jeśli macie obawy o nocny powrot do hotelu).


Jeden dzień w Wenecji

To nie był długi pobyt, mieliśmy w sumie około 1.5 dnia i dwie noce (w tym jedną sylwestrową). Choć był to nasz pierwszy raz razem w Wenecji (Szymona drugi, ale lata temu ;)), nie chcieliśmy zapełnić naszego jedynego pełnego dnia bieganiem po atrakcjach - wybraliśmy te miejsca, do których nas najbardziej ciągnęło, i dużo spacerowaliśmy.

Naszym numerem jeden było muzeum Peggy Guggenheim. Nie jest ono duże, znajduje się w jej dawnym domu i obejmuje jej niegdyś prywatną kolekcję. Teraz miejsce jest pod opieką fundacji założonej przez jej wuja Salomona Guggenheima, który swoje muzeum założył w Nowym Jorku, w którym też zresztą byliśmy - i to była nasza główna motywacja do odwiedzin. A druga była taka, że w 6 dni przeczytałam obszerną biografię Peggy, tym samym zwiedzanie jej domu robiło jeszcze większe wrażenie! I mogłam być Szymonowi przewodnikiem ;)


Numer dwa to Palazzo Grimani. Muzeum nie jest duże, to głównie odrestaurowane wnętrza, kilka z nich z dziełami sztuki. Spodobał nam się zwłaszcza główny hol - retro wnętrze i nowoczesne obrazy robiły mega wrażenie, tak jak i jedna z sal wypełniona rzeźbami po sufit.


Oczywiście nie ma pobytu w Wenecji bez przejażdżki vaporetto, czyli wodnym "autobusem". Rejs linią 1 po Grande Canale to koszt 9.50 EUR za 75min - można się dowolnie przesiadać, jest to więc dobra alternatywa dla prywatnej gondoli. Oficjalna strona transportu miejskiego w Wenecji to https://avm.avmspa.it/en/ gdzie znajdziecie aktualne ceny i rozkłady vaporetto.

Gdybyśmy mieli dodatkowy dzień, pewnie zdecydowalibyśmy się także na prywatną gondolę, choć koszt jest niemały - cena to 90 EUR za 30min (110 EUR po zachodzie słońca). Uwaga, ceny są regulowane i wszędzie muszą wynosić tyle samo - nie musicie więc chodzić i szukać najtańszego gondoliera.


Świąteczna Wenecja

Świąteczne dekoracje zupełnie nie były naszym celem, tymczasem Wenecja całkiem niemało się stroi! Przystrojone choinki i hotelowe tarasy zobaczycie zwłaszcza podróżując wodnym autobusem (dobry powód, żeby skorzystać z tej atrakcji). Na mieście natknęliśmy się na kilka świątecznych frontów. Nie jest to Londyn ;), ale całkiem miły dodatek do sylwestrowych okoliczności.


Jedzenie w Wenecji

Jak wspomnieliśmy na początku, Wenecja to nie raj dla osób, które lubią dobre włoskie jedzenie. To trochę wina bycia najbardziej turystycznie obleganym włoskim miastem - nie musi być jakościowo, klient zawsze się znajdzie. Dodatkowo, bardzo stara zabudowa często uniemożliwia pełne wyposażenie, tym samym restauracje rezygnują z najważniejszego miejsca, którym jest kuchnia ;) Robiąc kulinarny research o Wenecji, trochę nas to dobiło! Alternatywą jest wybieranie piekarni i barów z cicchetti - to małe kanapki z bagietki z pysznymi dodatkami. Nie potrzeba do tego za dużo kuchni, więc łatwiej o dobre miejsce - my polecamy Magna Bevi Tasi (bardzo dobre, choć po włosku chaotyczne). Na śniadaniową kanapkę i kawę wybraliśmy się do Majer Venezia - nic wybitnego, ale wystarczajaco dobre. Na pizzę i aperol wieczorem, a potem na kawę rano odwiedziliśmy 1000 Coffee & Bakery.


Czy warto wybrać Wenecję w Sylwestra?

Nam bardzo sprawdził się ten wybór. Wyrwaliśmy się trochę z naszej rutyny i doświadczyliśmy czegoś nowego. Nie jest to może całkiem budżetowy kierunek, choć nam udało się znaleźć w tym złoty środek - nie bal za kilkaset euro, ale też nie kanapka zjedzona na krawężniku ;) A do Wenecji jeszcze kiedyś wrócimy, bo zostawiliśmy sobie tam sporo miejsc do zobaczenia na kolejny raz!


Comments


Commenting on this post isn't available anymore. Contact the site owner for more info.

Follow us on Instagram

paralata

bottom of page